środa, 8 maja 2013

Masy solnej ciąg dalszy :)

Masa solna to dla mnie ogromne wyzwanie . Co jakiś czas podejmuję  próby opanowania tej sztuki . Oto kolejne moje podejścia . Dwa aniołki :








Dwie nieskończone jeszcze prace . Aniołek i kartka solna , komunijna dla dziewczynki :)



11 komentarzy:

  1. Moim zdaniem świetnie panujesz nad masą solną. Twoje aniołki są śliczne a tablica to bardzo fajna pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję , takie komentarze są dla mnie motywacją do dalszej "walki " z masą solną :)

      Usuń
  2. Iwonko, aniołki są cudne:) Karteczka mnie bardzo zainteresowała, czekam na efekt końcowy.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwonko śliczne aniołki robisz ,a ta karka solna zapowiada się bardzo, bardzo fajnie .Już nie mogę sie doczekać końcowego efektu.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne ... ja też próbowałam okiełzać masę solną i wiem ile to jest pracy przy robieniu choćby aniołków i podziwiam te osoby które tworzą z masy solnej ,,,a twoje prace sa naprawdę śliczne ,,, pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne aniolki,przez ogladanie takich pieknych prac tylko mam wyrzuty sumienia,ze nie probuje dalej z masa solna.Jak widze na blogach to zaraz ma ochote lepic,a pozniej zapal opada....i znow zaluje ,ze nie probuje...i tak w kolko.
    Jakiegos kopniaka do motywacji potrzebuje chybz hehe :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodkie słone aniołki.pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prace:) Ja do masy solnej nie mam cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  8. super ci to wyszło, zapraszam do siebie po wyróżnienie
    http://moje-asylium.blogspot.com/2013/06/pierwsze-wyroznienie-i-nominacje.html

    OdpowiedzUsuń
  9. The angels look so adorable.Love the way you made the white one...I love clay and dough
    Cheers
    Dr Sonia

    OdpowiedzUsuń